PTC Pabianice
PTC Pabianice Gospodarze
0 : 3
0 2P 2
0 1P 1
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra Goście

Bramki

PTC Pabianice
PTC Pabianice
Pabianice, Sempołowskiej
90'
Widzów: 100
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra

Kary

PTC Pabianice
PTC Pabianice
57'
Witold Kurzawa krytyka decyzji sędziego
64'
Norbert Dulas krytyka decyzji sędziego
87'
Przemysław Felczak opóźnianie gry
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra

Skład wyjściowy

PTC Pabianice
PTC Pabianice
Brak danych
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra


Skład rezerwowy

PTC Pabianice
PTC Pabianice
Brak dodanych rezerwowych
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra

Sztab szkoleniowy

PTC Pabianice
PTC Pabianice
Brak zawodników
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Imię i nazwisko
Tomasz Karasiński Trener
Bogdan Wójcik Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

mak

Utworzono:

02.10.2014

Już w 1minucie Andrespolia przeprowadziła składną i szybką akcję gdy z lewej strony piłkę do Niżnikowskiego zagrywa Wilk. „Niżnik” przechodzi w środkową strefę linii 16 metrów i uderza na bramkę gospodarzy. Piłka odbija się od obrońcy i w niewielkiej odległości mija prawy słupek. Dwie minuty później tzw. spadem próbuje zaskoczyć Wilczyńskiego ponownie Niżnikowski , ale ten w niesamowitej robinsonadzie wyłapuje piłkę.

I znów dwie minuty później. Prawą stroną pola karnego przedziera się Kopa. Mija obrońcę któremu pozostaje tylko sfaulowanie pomocnika Andrespolii aby uchronić swój zespół przed utratą bramki. Sędzia odgwizduje rzut karny a do piłki podchodzi Gumel. Niestety, uderza zbyt lekko sygnalizowanym strzałem w lewy róg bramki gospodarzy. Wilczyński wyczuwa intencje naszego zawodnika i wybija piłkę na aut.

Gra uspokaja się na 10 minut. Chociaż przewagę ma zespół gości to żadna z drużyn niw wypracowuje sobie dogodnej do zdobycia bramki sytuacji. Dopiero w 15 minucie daje o sobie znać Estemberg który strzałem z 18 metrów próbuje zaskoczyć bramkarza gospodarzy. W 24 minucie daleki wykop Kulpy i piłka dolatuje pod pole karne PTC do Estemberga. Damian mija obrońcę i zagrywa do dobrze ustawionego Wilka. Ale strzał Przemka znów broni bramkarz gospodarzy.

W 25 minucie PTC przeprowadza pierwszą groźną akcję. Lewą stroną sunie kontratak gospodarzy. Piłka jest przerzucona na prawą stronę do Bartosa a ten niewiele namyślając się uderza z powietrza ale piłka mija lewy słupek bramki Kulpy skręcając w prawo i opuszcza boisko.

Dochodzi 30 minuta gry. Z lewej strony dośrodkowuje na pole karne do Estemberga Wilk, a Damian mimo asysty obrońców i interwencji bramkarza kieruje piłkę do siatki. Andrespolia prowadzi 1 – 0.

W 32 i 33 minucie żółte kartki otrzymuje dwóch piłkarzy Andrespolii. Najpierw kartkę ogląda Kępka z faul na Cukierskim a za chwilę siedzący na ławce rezerwowych Dulas za komentowanie decyzji sędziego. Gra robi się nerwowa co wykorzystują gospodarze. W 37 minucie naszego bramkarza próbuje zaskoczyć z dystansu Kling ale piłka mija bramkę.

Na szczęście piłkarze Andrespolii opanowują sytuację i przeprowadzają w doliczonym czasie dwie groźne akcje. Najpierw Niżnikowski zamiast próbować uderzać z pierwszej piłki po podaniu Estemberga próbuje ją przyjąć. W efekcie piłkę przejmują obrońcy PTC. Chwilę później ładnie główkuje Leonow po zagraniu Kopy z rzutu rożnego ale piłka trafia w poprzeczkę. Pierwsza połowa kończy się skromnym prowadzeniem Andrespolii 1 – 0.

Po wyjściu na drugą część meczu trener Karasiński każe rozgrzewać się wszystkim piłkarzom rezerwowym. Wiadomo, że zespół Andrespolii dotychczas często źle wchodził w mecz właśnie w drugiej odsłonie i dlatego trener chce mieć pod ręką zawodników gotowych do natychmiastowych zmian.

Niestety, ta reguła się potwierdza. Co prawda drużyna z Wiśniowej Góry cofnęła się do defensywy ale gra wygląda już lepiej niż w kilku ostatnich meczach. W 51 minucie dobry wślizg Pawła Leonowa ratuje zespół „zielono – biało – niebieskich” przed utratą bramki. „Wiśniówka” próbuje szybkich kontr ale robi to nieskutecznie. Jest za mało ruchu w liniach ofensywnych a szybkie rajdy Kopy są przerywane faulami przez obrońców. Za jeden z nich żółty kartonik ogląda Hetmanek z PTC. Niestety, w 58 minucie „żółtą” dostaje też Kurzawa za dyskusję z sędzią.

W 61 minucie pierwsza szybka i składna akcja Andrespolii w tej części meczu. „Efi” otrzymuje prostopadłą piłkę od Kurzawy. Mija środkowego obrońcę PTC i z linii końcowej wrzuca piłkę do wbiegającego w pole bramkowe Niżnikowskiego. Niestety, Tomek jest spóźniony o ułamek sekundy i piłka trafia w słupek.

W 65 minucie trener Karasiński wprowadza do gry Felczaka w miejsce Niżnikowskiego. W odpowiedzi trener PTC Tomasz Stolarczyk też dokuje zmiany. Za Klinga wchodzi Otomański. Jednak to Andrespolia ma przewagę. W 70 minucie na 2 – 0 podwyższa Witek Kurzawa po zamieszaniu podbramkowym.

W 75 minucie za Estemberga na boisko wchodzi Eisihard a minutę później goście prowadzą już 3 – 0 po najładniejszej akcji w tym meczu. Z prawej strony boiska piłkę do Kurzawy zagrywa wprowadzony 10 minut wcześniej Felczak a Kurzawa z pierwszej piłki podaje w tempo do wbiegającego w obręb „szesnastki” Wilka. Ten uderza od razu półgórną piłkę na bramkę Wilczyńskiego który rozpaczliwie próbuje ją wybić. Niestety, strzał jest tak mocny i precyzyjny że nie ma on najmniejszych szans na jego obronę.

Andrespolia w 83 minucie zdobyła czwartą bramkę ale błąd sędziego bocznego sprawił, że nie została ona uznana. Wychodzący do piłki Kopa był w momencie podania ponad metr przed linią obrony PTC. Sędzia Guzelaydin najpierw wskazał na środek boiska a potem po konsultacji z bocznym nakazał wznowienie gry od bramki.

W doliczonym czasie pierwszy w tym meczu błąd popełnił bramkarz gospodarzy Wilczyński który tak podał do swojego obrońcy, że piłkę przejął Felczak i zagrał ją do Eisiharda. Tomek wysokim lobem przerzucił piłkę nad bramkarzem ale ta uderzyła w górną część poprzeczki i wyszła na aut.

Niedługo potem sędzia odgwizdał koniec spotkania.

Cieszy coraz lepsza i skuteczna gra naszej drużyny. Dobry mecz rozegrała para stoperów Kępka – Leonow oraz Kurzawa którego przyjście do drużyny bardzo wzmocniło środek pola. Odzyskała moc formacja ofensywna która w pięciu ostatnich meczach zdobyła 17 bramek co daje 3,4 bramki na mecz.

Niepokoi natomiast zbyt duża ilość żółtych kartek. Problem ten powtarza się już od dłuższego czasu i ma to wymiar nie tylko finansowy ale w efekcie prowadzi do osłabienia drużyny i w kluczowym meczu może zabraknąć podstawowych zawodników w składzie. Przykładowo w dzisiejszym meczu tylko jedna kartka była za faul. Dwie piłkarze otrzymali za tzw. dyskusje i komentowanie decyzji a jedna za opóźnianie gry. Rozumiem, że emocje meczowe biorą górę tak samo jak troska o to aby nakarmić pewne zwierzę ale czy naprawdę warto?

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości