Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Gospodarze
4 : 6
3 2P 5
1 1P 1
Victoria Żytno
Victoria Żytno Goście

Bramki

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
GOSIR Rusiec
90'
Widzów: 30
Victoria Żytno
Victoria Żytno
25'
Nieznany zawodnik
52'
Nieznany zawodnik
53'
Nieznany zawodnik
57'
Nieznany zawodnik
60'
Nieznany zawodnik
69'
Nieznany zawodnik

Kary

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Victoria Żytno
Victoria Żytno

Skład wyjściowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Victoria Żytno
Victoria Żytno
Brak danych


Skład rezerwowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Victoria Żytno
Victoria Żytno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Mariusz Studziński Trener
Przemysław Brzezowski Kierownik drużyny
Krzysztof Głuszczak Opieka medyczna
Victoria Żytno
Victoria Żytno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

20.10.2014

Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego obfitego w gole spotkania. Mecz był raczej spokojny, aczkolwiek rywale już na początku mogli wyjść na prowadzenie - na nasze szczęście dobrze ustawiony był w bramce Marcin Nowakowski. Jednak w 25. minucie goście dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Kilka minut później wskutek faulu jednego z zawodników Victorii kontuzji doznał nasz kapitan, Damian Szczytowski. Tuż przed przerwą Hetman doprowadził do wyrównania za sprawą Michała Kujawy, który popisał się świetną indywidualną akcją. Do przerwy było więc 1:1.

To co się wydarzyło w pierwszym kwadransie drugiej połowy, trudno logicznie wytłumaczyć. W ciągu tych piętnastu minut padło... sześć bramek! Zaczęło się bardzo dobrze dla nas, gdyż trzy minuty po wznowieniu gry bramkę dającą prowadzenie strzelił wprowadzony za Szczytowskiego Wiktor Uciński. W 51. minucie kontuzji doznał kolejny z naszych zawodników - Patryk Małkowski. Minutę później, gdy chwilowo graliśmy z konieczności w "dziesiątkę", goście wyrównali stan meczu, a po kolejnych kilkunastu sekundach wyszli na prowadzenie. Niespełna dwie minuty później udało nam się wyrównać, kiedy to błąd obrońcy rywali wykorzystał Dominik Kamieniak. To koniec strzelaniny? Nic bardziej mylnego! Kolejne dwie minuty później goście znów wyszli na prowadzenie, a po następnych trzech minutach prowadzili już 5:3. Jakby tego było mało, w 69. minucie Victoria odskoczyła jeszcze bardziej, zdobywając bramkę na 6:3. Hetman był w stanie odpowiedzieć już tylko jedną bramką - na cztery minuty przed końcem do siatki rywali trafił Michał Stobieniecki.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości