KS Victoria Zerzeń Warszawa - Warszawska APN

Pierwsza kwarta to wyrównana gra obu zespołów, nasz zespół kontrolował przebieg meczu i nie dopuszczał przeciwnika do okazji bramkowych. Groźne rajdy głównie lewą stroną przeprowadzał Oli który mijał rywali przeciwnika niczym tyczki, dobrze na skrzydle spisywał się także Michał. W tej kwarcie mieliśmy kilka okazji do strzelenia gola, cieszy że zespół oddawał strzały z daleka czego brakowało ostatnio. Jeden z tych strzałów w wykonaniu Oliego zakończył się bramką na 1-0 dla nas :) takim też wynikiem skończyliśmy pierwsze 15 min.

W drugiej kwarcie chłopcy wyszli w nowym ustawieniu 1-3-2-1, grali nim pierwszy raz i na początku popełniali błędy, obaj boczni obrońcy wyszli wysoko do jednego z ataków i niestety po stracie piłki nie zdążyli wrócić, WAPN wyrównał 1-1.
Po tym błędzie zostali od razu pouczeni żeby pilnowali się w tego typu akcjach. W kolejnych minutach nasz zespół ocknął się po stracie bramki i zaczął atakować, groźnie podłączał się Kuba wynikiem jednego z jego ofensywnych wyjść była bramka na 2-1. Oli pięknym podaniem otworzył Kubie drogę do sytuacji strzeleckiej, nasz zawodnik nie zwykł marnować takich sytuacji. Brawo :) Do końca kwarty pozostawało jeszcze kilka minut po zmianach z dobrej strony pokazywał się Miki, dobrze w obronie radzili także sobie Antek i Kacper. Chwilę przed końcem bardzo mocnym strzałem popisał się nasz czołowy obrońca który z ok 25m umieścił piłkę w bramce, bramkarz nie miał najmniejszych szans.
Po 30 min mogliśmy cieszyć się prowadzeniem 3-1.

W trzeciej kwarcie wróciliśmy do starego ustawienia, w wyjściowej 7 zabrakło 3 podstawowych zawodników- Michała, Oliego i Matiego, w obronie grali Kamil i Kacper, niestety w tej kwarcie obaj chłopcy mieli problemy z ustawianiem się, zespół WAPN przejął inicjatywę, głównie za sprawą groźnych akcji indywidualnych ich napastnika. Kamil często schodził na stronę Kacpra przez co na lewym skrzydle pojawiała się luka, środkowy pomocnik Kuba nie zawsze zdążał wrócić po stracie i rywale oddawali groźne strzały. Po trzech podobnych błędach kiedy to właśnie Kamil z Kacprem dublowali swoje pozycje straciliśmy aż 3 bramki!!! Kwarta skończyła się wynikiem 0-3 dla WAPN. W meczu na ten moment przegrywaliśmy 3-4.

Na Czwartą kwartę zespół wyszedł bardzo zmotywowany, chłopcy za wszelką cenę chcieli wygrać, ale widać było już zmęczenie na twarzach naszych zawodników. Ograniczaliśmy się w tej kwarcie głównie do indywidualnych akcji Oliego i Michała, z których mieliśmy 2 karne! Niestety oba nie trafione, najpierw spudłował Oli,który potknął się o murawę (zdarza się ), a w końcówce po faulu na Michale w poprzeczkę trafił Kuba. W ostatnich minutach mogliśmy jeszcze wyrównać za sprawą świetnej akcji Oliego niestety trafił w słupek. Końcowy wynik to 3-4 dla WAPN .

W tym meczu zabrakło nam szczęścia, dwa niestrzelone karne i kilka nie wykorzystanych groźnych akcji, popełniliśmy także proste błędy w obronie i niestety zeszliśmy z boiska przegrani. Jednak uważam że chłopcom należą się ogromne brawa za walkę i za dobrą grę, uczymy się cały czas i staramy eliminować niedoskonałości. Jeżeli chodzi o karne to nawet Ronaldo i Messi nie zawsze strzelają więc KUBA I OLI głowa do góry bo graliście świetnie. :)