Academy Real Football Team - Drukarz Warszawa

To był naprawdę dziwny mecz. Mógł się zakończyć bardzo wysokim zwycięstwem naszej drużyny a także wynik mógł się zakręcić koło remisu. Do 20minuty czyli do straty bramki przez nasz zespół to my rozdawaliśmy karty. Przeciwnik praktycznie asystował na boisku. Ataki sunęły na bramkę Realu co chwila. Bramki strzelili dla nas Gumiś i Farbi naprawdę po ładnych akcjach. Następne 5 okazji niestety nie zostały wykorzystane.Praktycznie pierwsza groźna akcja przeciwnika zakończyła się stratą gola. Później jeszcze strzał w poprzeczkę i możemy mówić o wielkim szczęściu.To była połowa bardzo dziwna - zamiast 5:0 o mało nie remisowaliśmy. W przerwie jak zwykle ostra reprymenda trenera ale wystarczyła ona na 10 minut. Znów 3-4 sytuacje niemal sam na sam i nic. Gra stała się bardzo nerwowa i całe szczęście, że zakończyła się naszym zwycięstwem. Mimo optycznej przewagi Drukarza, zespół gospodarzy grał ładną piłkę dla oka. Pochwalić ich trzeba za przeprowadzanie fajnych akcji i granie piłką do samego końca. Tym razem to my wygraliśmy.