Drukarz Warszawa - Talent Targówek

To co się dziś zdarzyło będziemy długo pamiętali. Najpierw Prezes naszego klubu oznajmił nam, że mecz rozegramy na głównym boisku.Tym co nie wiedzą murawa tego boiska ma wyrobioną renomę na Mazowszu. Grania na niej dostępują tylko wybrańcy. Poczuliśmy się więc bardzo ważni ale nie mogliśmy zawieść naszego Prezesa. Początek meczu nie był za szczęśliwy bo już w 7 minucie straciliśmy bramkę po ładnej akcji Zlatana. Wydaje mi się,że Adaś zostawił napastnikowi Talentu za dużo miejsca, no ale stało się. Przez następne 15 minut było troszkę bałaganu na murawie ale to Drukarz pierwszy zabrał się za porządkowanie gry. Efektem tego były trzy bramki w 9 minut. Najpierw Grześ uderzył z karnego, potem Łojek wepchnął piłkę w zamieszaniu podbramkowym a całość zakończył Kaczka głową po kapitalnym dośrodkowaniu z rożnego naszego kapitana. Przy coraz większej przewadze naszego zespołu minęła pierwsza połowa. Można się było spodziewać, że Talent ruszy na nas po przerwie - nie miał przecież innego wyjścia chcąc liczyć się cały czas w stawce o awans. Nic takiego jednak nie nastąpiło, trochę bałaganu w środku pola i kilka nieskładnych, wręcz przypadkowych akcji. Po piętnastu minutach drugiej połowy z ponownego karnego dla nas celnie uderzył Kaczka z wolnego poprawił Aluś i przy stanie 5:1 dla Drukarza można było już myśleć o sobotnim meczu już w rundzie rewanżowej z Rakovią. Wprawdzie przeciwnik dostał też bramkę z karnego na którą odpowiedział z naszej strony Eryk Cel i ponownie Aluś ustalając wynik spotkania na 7:2. Zwycięstwo to jak już wspomniałem zakończyło pierwszą rundę rozgrywek jesiennych w naszej grupie w II lidze. Myślę, że wyrobiona przewaga na półmetku nad przeciwnikami doda pewności naszym chłopcom i w znacznym stopniu pomoże uwierzyć, że jesteśmy w stanie tę grupę wygrać i awansować do I ligi. Jest to nasze marzenie i do tego będziemy zmierzać,pracując ciężko na treningach. Cel jest piękny i niezbyt odległy dlatego DRUKARZ DO BOJU!!!