Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów Gospodarze
0 : 2
0 2P 2
0 1P 0
Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola Goście

Bramki

Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów
70'
Widzów:
Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów
Brak danych
Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola


Skład rezerwowy

Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów
Brak dodanych rezerwowych
Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola

Sztab szkoleniowy

Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów
Brak zawodników
Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

urbis

Utworzono:

20.08.2015

Na inaugurację ligi pokonaliśmy Resovię Rzeszów 2-0.

"Historia lubi się powtarzać", ta maksyma miała swoje potwierdzenie w tym meczu. Rozpoczynamy czwarty sezon gry w Lidze Podkarpackiej i jeśli chodzi o Resovię nasze potyczki wyglądają zawsze bardzo podobnie. U siebie wygrywamy dosyć gładko, na wyjeździe zaś. zawsze męczymy się niemiłosiernie. Tak było też i tym razem. Z jedną małą różnicą. W poprzednich sezonach problemy tworzyliśmy sobie sami, tym razem to rywal zmusił nas do dużego wysiłku.

Mecz zaczął się od kilku dobrych akcji z naszej strony i gdyby "Urbi" z "Kasterką" mieli lepiej wyregulowane celowniki to po 15 minutach mogło być 3-0 dla nas. Tak się jednak nie stało i z każdą następną minutą mecz robił się coraz bardziej wyrównany. Przewaga ciągle była po naszej stronie, ale rywale wyprowadzali bardzo groźne kontry, bijąc długie piłki za plecy naszych obrońców.  Żadna z drużyn nie potrafiła jednak znaleźć sposobu na obu, dobrze tego dnia dysponowanych bramkarzy. Pierwsza połowa zakończyła się więc bezbramkowym remisem.

Od początku drugiej połowy daliśmy się zepchnąć pod własne pole karne. Gospodarze stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, seriami wykonywali również rzuty rożne, ale "Łuki" wraz z cała defensywą spisali się bez zarzutu. W tej części meczu gra naszego zespołu wyglądała znacznie gorzej. Paradoksalnie, to właśnie wtedy zaczęliśmy trafiać do bramki rywali. Już pierwszy nasz celny strzał zakończył się bramką. Rzut rożny wykonywał "Kari", a akcję na gola zamienił "Murzyn". Trzeba przyznać, że dopisało nam w tym momencie trochę szczęścia, bo po uderzeniu "Murzyna" piłka odbiła się jeszcze od pleców obrońcy, czym zupełnie zmyliła bramkarza Resovii. Następnie, jeszcze trafiła  w słupek i dopiero wtedy odnalazła drogę do bramki. Rywale chcieli natychmiast odpowiedzieć, ale my już nie pozwalaliśmy im się tak "rozhulać" jak na początku tej odsłony. Uspokoiliśmy grę, spotkanie toczyło się głownie w środkowej strefie boiska. W 59 minucie wykorzystujemy błąd gospodarzy. "Urbi" "wyłuskał" piłkę obrońcy i pobiegł sam na sam z bramkarzem. Na dużym spokoju go minął i strzelił do pustej bramki. Po tej bramce rywale chyba całkowicie stracili nadzieję na korzystny wynik. To mogło kosztować ich kolejnego gola. Niestety, bramka "Kasterki" została nieuznana, gdyż sędzia dopatrzył się faulu na bramkarzu. W samej końcówce rywale rzucili się na nas, aby spróbować strzelić chociaż honorowego gola. Zaowocowało to dwoma groźnymi strzałami. Po raz kolejny jednak, nasz bramkarz był na posterunku.

Podsumowując. Jak na początek sezonu był to dobry mecz w wykonaniu obu drużyn. Ciężki, prowadzony w szybkim tempie. Było sporo walki fizycznej, ale były też momenty w których było widać "piłkarską jakość".

P.S. Czwarty w historii mecz na wyjeździe z tym rywalem i odnosimy czwarte zwycięstwo różnicą dwóch bramek. Takie tradycje chcemy pielęgnować :)

GRACZ MECZU - ŁUKASZ KONEFAŁ

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości