Hajduk Kłobuczyn
Hajduk Kłobuczyn Gospodarze
1 : 2
1 2P 1
0 1P 1
Unia Szklary Górne
Unia Szklary Górne Goście

Bramki

Hajduk Kłobuczyn
Hajduk Kłobuczyn
Nieznany zawodnik
Kłobuczyn
90'
Widzów: 20
Unia Szklary Górne
Unia Szklary Górne

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Hajduk Kłobuczyn
Hajduk Kłobuczyn
Brak danych
Unia Szklary Górne
Unia Szklary Górne


Skład rezerwowy

Hajduk Kłobuczyn
Hajduk Kłobuczyn
Brak dodanych rezerwowych
Unia Szklary Górne
Unia Szklary Górne

Sztab szkoleniowy

Hajduk Kłobuczyn
Hajduk Kłobuczyn
Brak zawodników
Unia Szklary Górne
Unia Szklary Górne
Imię i nazwisko
Andrzej Wójcik Trener

Relacja z meczu

Autor:

W W

Utworzono:

21.01.2016

W ostatniej kolejce B-Klasy KS Unia Szklary Górne pokonała na wyjeździe KS Kłobuczyn 2 :1, prowadząc do przerwy 1:0.

Ze względu na warunki pogodowe, silny wiatr oraz błotniste boisko, wiadomo było że wygra zespół, który pokaże więcej charakteru i woli walki. Od początku spotkania Unia wspomagana przez sprzyjający wiatr posiadała optyczną przewagę jednak to gospodarze zaprzepaścili dwie wyśmienite okazje, które jak to w piłce bywa szybko się zemściły. Rzut rożny dla Unii i Alwin Famulski zamyka dłuższy słupek bramki, pewnie "pakuje" piłkę do bramki. Ogromna radość gości na boisku
i ławce rezerwowych.
Prowadzenie gości podcięło skrzydła gospodarzom, którzy starali się wyrównać stan pojedynku, jednak zawodnicy Unii dzielnie się bronili i mądrze wyprowadzali kontry, jednak bez efektu bramkowego.

W drugiej części meczu to Kłobuczyn występował z dwunastym zawodnikiem - silny wiatr, spychając przyjezdnych do głębokiej defensywy. Każdy stały fragment gry, każde dośrodkowanie to "kocioł" pod bramką Unii, jednak nasz bramkarz pokazał ogromny kunszt, wychodząc obronną ręką z wielu groźnych sytuacji. Kiedy wydawało się, że wynik dowieziemy do końca meczu, pada nieoczekiwane wyrównanie. Po wyrównującej bramce Kłobuczyn zwietrzył swoją szansę na wygranie meczu, jednak rozsądnie grający gości punktowali przeciwnika, którzy po wspaniałej akcji duetu Tomek Łojek oraz Stępik strzelają bramkę. Ten drugi pewnie wykorzystuje sytuację sam na sam z bramkarzem i goście wychodzą na prowadzenie, ku zdumieniu gospodarzy. Za chwilę rzut karny dla Szklar, który mógł przesądzić o wygranej gości. Odpowiedzialność w tak ważnym momencie wziął na siebie Stępik, jednak bramkarz wyczuł intencję strzelca. Końcówka meczu to napór gospodarzy i determinacja gości, którzy po końcowym gwizdku arbitra świętowali zwycięstwo i pozycję lidera, gromadząc 28 punktów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości