Ożarowianka Ożarów Mazowiecki - UKS Lolek Łazy 2007


Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Ożarowianka Ożarów Mazowiecki Gospodarze
4 : 7
4 2P 7
0 1P 0
UKS Lolek Łazy 2007
UKS Lolek Łazy 2007 Goście

Bramki

Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
33'
Nieznany zawodnik
35'
Nieznany zawodnik
38'
Nieznany zawodnik
40'
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
UKS Lolek Łazy 2007
UKS Lolek Łazy 2007

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Brak danych
UKS Lolek Łazy 2007
UKS Lolek Łazy 2007


Skład rezerwowy

Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Brak dodanych rezerwowych
UKS Lolek Łazy 2007
UKS Lolek Łazy 2007
Numer Imię i nazwisko
Michał Krzos
roster.substituted.change 20'
Jakub Borkowski
roster.substituted.change 30'
Maciej Kornacki
roster.substituted.change 20'

Sztab szkoleniowy

Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Ożarowianka Ożarów Mazowiecki
Brak zawodników
UKS Lolek Łazy 2007
UKS Lolek Łazy 2007
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Krzysztof Matysiak

Utworzono:

11.10.2015

W niedzielne popołudnie dnia 11.10.2015 r. w Ożarowie, nasza drużyna z rocznika 2007 została bardzo miło przyjęta przez miejscowy zespół. Po długiej niemocy, finalnie odnieśliśmy kolejne zwycięstwo.
W dzisiejszym meczu wyszliśmy na plac w bardzo ofensywnym ustawieniu, zagraliśmy dwoma napastnikami, środkowym pomocnikiem, dwoma bocznymi obrońcami, którzy bardzo wysoko grali pełniąc rolę skrzydłowych i środkowym obrońcą. Momentami wyglądało to tak, jakbyśmy grali dwoma napastnikami i trzema pomocnikami. Początek spotkania wypadł okazale, ponieważ już w drugiej minucie, po stałym fragmencie gry w zamieszaniu podbramkowym Maks Sawicki (nominalnie prawy obrońca) skierował piłkę do bramki i prowadziliśmy 1:0. Nasi zawodnicy w pierwszych dwóch kwartach próbowali grać dojrzały futbol, starali się rozgrywać piłkę w środku pola i dogrywać do napastników. Niedługo musieliśmy czekać, aby taka gra zaowocowała kolejnymi bramkami. Po golach Michała Dubieleckiego i Kuby Soboty schodziliśmy na przerwę prowadząc 3:0.
Zmieniliśmy strony i dobrze funkcjonująca „maszyna” zatrzymała się. Razem ze zmianą stron przejęliśmy styl gry od gospodarzy, co doprowadziło do utraty 2 bramek. Tym razem to gospodarze grali piłką, a my za nią biegaliśmy i od czasu do czasu szukaliśmy indywidualnych rozwiązań. Po jednej z takich akcji Kevin Nguyne znalazł drogę do bramki i podwyższył wynik spotkania na 4:2. Podwyższenie wyniku uśpiło czujność naszych zawodników i po 5 minutach straciliśmy kolejne 2 gole co doprowadziło do wyrównania. Zrobiło się nerwowo, przyprawiło to naszych kibiców o lekkie zakłopotanie i przyspieszone bicie serca. Na szczęście Michał Dubielecki w ostatnich minutach trzeciej kwarty po raz drugi pokonał bramkarza gospodarzy. Na przerwę zeszliśmy z wynikiem 5:4. Krótka i konkretna rozmowa pozwoliła sprowadzić chłopców na odpowiednie tory i zaczęli grać tak, jak na początku spotkania. Podobnie jak wcześniej nie trzeba było długo czekać na efekty. W 6 minucie IV kwarty rozegraliśmy najładniejszą jak do tej pory akcję. Przejęliśmy piłkę w naszej strefie obronnej i wymieniając 8 podań, po raz drugi Kuba Sobota skierował piłkę do bramki , w akcji brało udział pięciu zawodników. Wynik 6:4 dla naszego zespołu wcale nie uspokoił gry, gospodarze coraz śmielej atakowali, stwarzając sobie dogodne sytuacje do zmiany wyniku, tyle tylko że "szczęście" i Kuba Merecki na bramce, grali w naszej drużynie. W ostatniej minucie meczu, po jednym z takich ataków chłopcy wyprowadzili kontratak, finalnie dogrywając piłkę do Kevina, a ten z zimną krwią, nie dał szans bramkarzowi ustanawiając wynik spotkania 7:4 na korzyść UKS LOLEK. Tym samym dopisaliśmy trzy punkty w tabeli.
UKS LOLEK wystąpiła w składzie Jakub Merecki - Szymon Troszczyński (Michał Krzos), Kacper Kobyłecki, Maksymilian Sawicki (Jakub Borkowski) – Jakub Sobota – Kevin Nguyne (Maciek Kornacki), Michał Dubielecki
Duże brawa dla całej drużyny

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości