CKS Zduny
CKS Zduny Gospodarze
3 : 1
3 2P 1
0 1P 0
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce Goście

Bramki

CKS Zduny
CKS Zduny
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce

Kary

CKS Zduny
CKS Zduny
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce

Skład wyjściowy

CKS Zduny
CKS Zduny
Brak danych
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce


Skład rezerwowy

CKS Zduny
CKS Zduny
Brak dodanych rezerwowych
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce

Sztab szkoleniowy

CKS Zduny
CKS Zduny
Brak zawodników
Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce
Imię i nazwisko
Mirosław Lis Trener
Stanisław Suchanecki Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Taczer

Utworzono:

08.05.2016

W XIV kolejce Kaliskiej B-Klasy Gladiatorzy mierzyli się na wyjeździe z drużyną CKS Zduny. Gospodarze objęli prowadzenie w 17 minucie spotkania po rzucie karnym przyznanym przez arbitra w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Po strzela jednego z zawodników gospodarzy piłka trafiła z bliskiej odległości w Daniela Kulisza, a sędzia dopatrzył się zagrania ręką i podyktował rzut karny. Kilka minut później Gladiatorzy mieli świetną okazję żeby wyrównać. Tomasz Nowaczyk dobrze podał piłkę do wbiegającego w pole karne Marcina Orszulaka, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką. CKS także stworzył sobie jeszcze groźną sytuację, po strzale jednego z zawodników sprzed pola karnego Krzysztof Kuźniacki odbił jednak piłkę na poprzeczkę. Tuż przed przerwą groźniej zaatakowali jeszcze raz Gladiatorzy. Tuż przy linii pola karnego faulowany był Paweł Woźniczka, jednak dośrodkowania Marcina Orszulaka nie udało zakończyć się celnym strzałem. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Gladiatorzy okazali się już na szczęście skuteczni. Adam Cegła zagrał piłkę do wybiegającego na wolne pole Marcina Orszulaka, a ten płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce. Obie drużyny miały kolejne okazja do zdobycia bramek. Jeden z zawodników CKSu po zamieszaniu w polu karnym trafił w zewnętrzną część słupka, natomiast świetną sytuację Gladiatorów przerwał sędzia liniowy, który z niewiadomych powodów dopatrzył się spalonego, gdy Marcin Orszulak okazał się szybszy od obrońców gospodarzy. W końcu jednak to gospodarze wyszli na prowadzenie. Po szybkim odbiorze piłki i dośrodkowaniu z lewej strony boiska napastnik CKSu z najbliższej odległości zdobył gola. Gladiatorzy mogli w znakomity sposób odpowiedzieć, doskonale z piłką w pole karne zabrał się Tomasz Nowaczyk, jednak jego strzał dobrze obronił bramkarz gospodarzy. Im mniej czasu pozostawało do końca meczu, tym Gladiatorzy coraz mocniej przechodzili do ataku, jednak to CKS zdobył trzecią bramkę. Po dalekim wybiciu przez bramkarza gospodarzy piłki, na połowie Gladiatorów pozostał tylko napastnik CKSu, z niewiadomych jednak przyczyn sędzia liniowy nie zasygnalizował pozycji spalonej, a zawodnik gospodarzy popędził na bramkę i zdobył gola. Do końca spotkania wynik już się nie zmienił i Gladiatorzy doznali drugiej porażki w tej rundzie. Gra Gladiatorów nie była w tym spotkaniu rewelacyjna, jednak decyzje podejmowane przez sędziów tego spotkania w znaczny sposób niestety wpłynęły na wynik tego meczu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości