Victoria Słomka - Żubr Gawłówek

Pierwsza połowa obfitowała w grad bramek.Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze - po faulu w polu karnym do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Niestety, rywale bardzo szybko doprowadzili do wyrównania i po 15 minutach gry było już 1:1. Victoria znów ruszyła do ataku co zaowocowało kolejną bramką- głową piłkę do siatki skierował Marcin Ochlust. Na przerwę jednak zawodnicy schodzili przy stanie 2:2. Wynik mógł być nieco inny, jednak bramka Bartłomieja Trzaski bezpośrednio z rzutu wolnego nie została uznana. Po przerwie, gra bardzo się zaostrzyła. Przy biernej postawie sędziów mecz stał się zacięty i brutalny. Arbitrzy tego spotkania nie potrafili zapanować nad zawodnikami, a pierwsza żółta kartka została pokazana zdecydowanie za późno. Cała druga połowa upłynęła w atmosferze napięcia i wielkich nerwów u obu drużyn, którzy nieraz dawali upust swoim emocjom w ostrych zagraniach na rywalu. Jedno z nich miało miejsce w polu karnym gości, gdzie sfaulowany został Bartłomiej Trzaska a sędzia po raz drugi w tym meczu postanowił wskazać na jedenasty metr. Do piłki po raz drugi podszedł kapitan Victorii Słomki, zamieniając karnego na gola. Do końca meczu pozostało jeszcze 10 minut, jednak wynik nie uległ zmianie. Gospodarze po bardzo emocjonującym meczu( nie tylko za sprawą samej gry, ale także decyzji sędziowskich) odnieśli 7 zwycięstwo z rzędu i z kompletem punktów prowadzą w tabeli.