Polonia Poznań - Antares Zalasewo

Na zakończenie wymagającego weekendu, Antares mierzył się w meczu ligowym z Polonią Poznań. Sztuczna murawa na poznańskiej Śródce pozwoliła obu drużynom na realizowanie swojego stylu gry, dzięki czemu zgromadzeni kibice mogli oglądać mecz na całkiem solidnym poziomie. Niestety, goście wrócili do domów bez punktów. Pierwsza połowa zakończona wynikiem remisowym to bardzo mądra defensywa przyjezdnych - pomimo, że to Polonia prowadziła grę, to nie stwarzała sobie okazji. Natomiast Antares miał dwie fantastyczne sytuacje z kontrataków, które powinny zakończyć się bramką. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i to Polonia na początku drugiej połowy wyszła na prowadzenie. Goście szybko jednak wyrównali po składnej akcji i bramki głową Lutomskiego (asystował Brzeziński). Niestety, kolejny, fatalny w skutkach błąd w defensywie i po rzucie karnym gospodarze znowu wyszli na prowadzenie. W końcówce przyjezdni mieli dwie dobre okazje do strzelenia gola - obie sytuacje zmarnowali i niestety to Poloniści mogli się cieszyć po trzecim trafieniu w samej końcówce meczu. Szkoda tych punktów, bo tego dnia postawa Antaresu zasługiwała na przynajmniej jedno oczko do ligowej tabeli - a tak ze zwycięstwa cieszyli się gospodarze.