Sokół Mieścisko
Sokół Mieścisko Gospodarze
3 : 0
2 2P 0
1 1P 0
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo Goście

Bramki

Sokół Mieścisko
Sokół Mieścisko
Mieścisko
90'
Widzów: 80
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Sokół Mieścisko
Sokół Mieścisko
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo


Skład rezerwowy

Sokół Mieścisko
Sokół Mieścisko
Brak dodanych rezerwowych
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo

Sztab szkoleniowy

Sokół Mieścisko
Sokół Mieścisko
Brak zawodników
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
Imię i nazwisko
Łukasz Białach Kierownik drużyny
Przemysław Brzeziński Trener
Bartosz Lutomski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Antares

Utworzono:

31.08.2019

W meczu 3 kolejki A-klasy Antares Zalasewo rozczarował w Mieścisku, ulegając miejscowemu Sokołowi aż 0:3.

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta. Obie ekipy przegrały dwa pierwsze spotkania ligowe, chociaż Antares z Polonią Poznań i Tarnovią zaprezentował się naprawdę nieźle. Dla zalasewian wypad do Mieściska był dużą niewiadomą, bo obie drużyny mierzyły się pierwszy raz w historii.

Mecz odbywał się w 30-stopniowym upale, na ogromnym, wysuszonym, ale równym boisku przy Szkole Podstawowej w Mieścisku. Początek rywalizacji to wzajemne badanie się stron, szanujących swoje siły. Antares w niczym nie przypominał jednak zespołu z ostatnich tygodni. Wyciszony, schowany, niedokładny i flegmatyczny. W pierwszej połowie obie ekipy stworzyły po jednej naprawdę znakomitej okazji – Nazarevych przegrał jednak pojedynek z bramkarzem rywali, w podobnej sytuacji zawodnik gospodarzy nie był w stanie pokonać Pyrzyńskiego. Gospodarze stwarzali spore zagrożenie po stałych fragmentach gry, Antares nieudolnie próbował atakować pozycyjnie.

W 43 minucie po wyrzucie z autu na wysokości pola karnego Sokoła, miejscowi rozegrali błyskawiczną kontrę, w wyniku której napastnik gospodarzy wystartował w wyścigu na 40 metrów z Wojciechem Kasperkiem. Wolniejszy obrońca zalasewian „wyciął” rywala w odległości ok. 1 metra od pola karnego, natomiast Pani Sędzia… wskazała na wapno. Na nic zdały się gorące protesty graczy z Zalasewa, a rzut karny został pewnie zamieniony na bramkę przez Kalusińskiego. Do przerwy 1:0 dla gospodarzy.

W przerwie w szeregach Antaresu padły męskie słowa, a oprócz pokuty zalasewianie zadeklarowali mocne postanowienie poprawy. I rzeczywiście, drugie czterdzieści pięć minut goście zaczęli z animuszem, ale to gospodarze zdobyli w 54 minucie gola po całkiem składnej akcji. Od tego momentu Antares rozpoczął totalną dominację na boisku, z której… niewiele wynikało. Sokół bronił się rozpaczliwie, wybijając piłki na ślepo do przodu, chociaż wraz z upływem czasu coraz groźniej kontrakatował. W okolicach 70 minuty Antares miał najlepszą okazję do złapania kontaktu – rzut karny wywalczył Lutomski, ale niestety Andrzejewski trafił w poprzeczkę. W końcówce miejscowi dobili zalasewian po fatalnym błędzie Balickiego, który wyłożył piłkę „jak na tacy” rywalowi.

Antares zagrał swój zdecydowanie najgorszy mecz w sezonie, co skrzętnie wykorzystał zespół z Mieściska. Zagrali skutecznie i konsekwentnie, zasłużenie zgarniając trzy punkty. Zalasewianie muszą natomiast poszukać pierwszych oczek w lidze za tydzień w domowym starciu z Pogromem Luboń.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości