Unia Polska Cerekiew - Naprzod Długomiłowice

Powrót
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew Gospodarze
3 : 1
2 2P 0
1 1P 1
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice Goście

Bramki

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Boisko w Polskiej Cerekwi
90'
Widzów: 60 Sędziowie: Bogdan Czekaj
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice
Nieznany zawodnik

Kary

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
68'
Mateusz Kłosek Niedozwolony atak na nogi rywala
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice

Skład wyjściowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice
Brak danych


Skład rezerwowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Imię i nazwisko
Krzysztof Urbaniak Trener
Naprzod Długomiłowice
Naprzod Długomiłowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

REDAKCJA

Utworzono:

14.09.2014

W niedzielne popołudnie Unia Polska Cerekiew na własnym boisku podejmowała Naprzód Długomiłowice - wydawało się,że będzie to bardzo emocjonujący mecz,bo obie ekipy od początku sezonu mają zdecydowanie pod górkę i dla jednych jak i drugich,był to mecz na przełamanie.

Od początku to nasz zespół chciał zdobyć sobie przewagę na murawie i za wszelką cenę zdobyć bramkę,która pozwoliłaby na kontrolowanie przebiegu tego meczu.

Unia owszem atakowała,ale nie przekładało się to na zdobywanie goli co w efekcie snuje się na myśl przysłowie - niewykorzystane sytuacje się mszczą.Tak było w naszym przypadku.

Już w 19 min goście przeprowadzili akcję lewą stroną boiska,dośrodkowanie w pole karne a tam błąd popełnili nasi obrońcy i jeden z graczy Naprzodu trafia do siatki Waldka Czernera.

Wydawało się,że pisze się podobny scenariusz jak w ostatnich meczach,ale Unia,była bardzo zmotywowana - również warto przytoczyć słowa prezesa naszego klubu,który nie ukrywał,że chciałby wreszcie wygranej.

Motywację naszych piłkarzy można było dostrzec praktycznie wszędzie..

Po straconej bramce wcale się nie poddaliśmy,wręcz przeciwnie ambitnie i z pazurem ruszyliśmy do ataków.

W 29 min świetne podanie od Łukasza Wójcika otrzymał Mateusz Kłosek,przejął piłkę i został sfaulowany w polu karnym,sędzia Bogdan Czekaj nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny.Karnego pewnie na gola zamienił Łukasz Troszka i Unia doprowadziła do remisu 1-1.

Bardzo nerwowa i momentami brutalna gra z jednej jak i drugiej strony - to brzydki aspekt tego meczu..ale emocję również sięgały zenitu.

Do przerwy na boisku w Polskiej Cerekwi 1-1.

Żaden z naszych piłkarzy nie brał pod uwagę straty punktów w tym meczu i za wszelką cenę chcieliśmy wygrać,aby wyjść z dołka i nękania po ostatnich porażkach.

W drugiej części obraz gry wyglądał podobnie,ale warunki dyktował nasz zespół..

Sporo okazji pod bramką przyjezdnych i szkoda tylko,że zabrakło prawidłowego wykończenia i strzałów chociażby w światło bramki.

W 54 min sfaulowany został Damian Dworaczek i sędzia podyktował rzut wolny z ok 25 m. Piłkę ustawił Mateusz Kłosek i kapitalnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości i tym samym wyprowadził Unię na prowadzenie 2-1.Coż można dodać do tego świetnego uderzenia...stadiony Świata.

Przyjezdni ograniczali się zazwyczaj do gry skrzydłami,ale przy dobrej postawie naszych bocznych obrońców za wiele nie potrafili wskórać.

Unia grała rozsądnie i spokojnie,wykorzystując fakt,że to Naprzód musiał odrabiać starty i gonić wynik.

W 65 min... powinniśmy zdobyć kolejnego gola,bo w lewym narożniku znalazł się Mateusz Kłosek,który dośrodkował piłkę wprost do wchodzącego Damiana Dworaczka i gdyby ten czysto trafił w piłkę to z pewnością wpadłaby ona do siatki rywala,ale tak się niestety nie stało.

Takich sytuacji,było więcej,ale nie byliśmy w stanie ich wykorzystać.

Końcówka meczu to już całkowita dominacja naszej drużyny i najpierw w 88 min po faulu na Rafale Konsku,sędzia podyktował drugiego karnego,ale strzał Łukasza Troszki obronił bramkarz z Długomiłowic..ale co się nie odwlecze to nie uciecze.

W doliczonym czasie gry 90 min.. spore zamieszanie w polu karnym,a tam w odpowiednim momencie znalazł się Mateusz Kłosek,który ponownie nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych i trafił do siatki ustalając wynik na 3-1 dla Unii.

Po kilku chwilach sędzia zakończył spotkanie, w którym nasz zespół zwyciężył

Chłopaki wreszcie ten zespół wyglądał inaczej niż w poprzednich meczach,a co najważniejsze wreszcie wygrywamy i zgarniamy komplet punktów,a to dzisiaj,było priorytetem.

Cieszy fakt,że walczyliśmy i pokazaliśmy charakter -

Nie chcę tutaj chwalić zawodników z osobna,bo kto był ten widział jak zagrali,dlatego dziękuję wszystkim,którzy wywalczyli to cenne zwycięstwo z Długomiłowicami!!

BRAWO PANOWIE - IDZIEMY DALEJ DO PRZODU!!!

We wtorek zagramy sparing z oldbojami - proszę o możliwą obecność,a w niedzielę jedziemy na mecz do Zalesią Śląskiego.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości